Pacjent, który żył ze sztucznym sercem, opuścił szpital po transplantacji


67-letni pacjent, który jako pierwszy w Polsce miał wszczepione całkowicie sztuczne serce, a potem pomyślnie przeszedł transplantację serca, opuścił właśnie Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdzie był leczony.


foto: pixabay


Poinformował o tym w czwartek dr hab. Michał Zembala ze Śląskiego Centrum Chorób Serca podczas promocji albumu "Medyczne Zabrze", ukazującego historię medycyny w tym mieście i jej współczesne oblicze.

"Pacjent opuścił szpital w chwili, kiedy wspominamy zmarłego dokładnie 10 lat temu naszego wielkiego mentora, przyjaciela, wybitnego lekarza, naukowca i organizatora opieki zdrowotnej w kraju prof. Zbigniewa Religę. Jego marzeniem było, by program polskiego sztucznego serca się rozwijał. Myślę, że zadanie, jakie przed nami postawił, nieźle się rozwija" – powiedział Michał Zembala.

Pierwszą w Polsce implantację sztucznego serca (total artificial heart - TAH) u pacjenta cierpiącego z powodu krańcowej niewydolności krążenia, u którego inne formy terapii zawiodły lub były niewskazane, zespół ŚCCS wykonał 4 lipca ubiegłego roku. Tym samym zabrzański szpital dołączył do nielicznego grona ośrodków oferujących wszystkie możliwe sposoby terapii chorych z niewydolnością krążenia. W listopadzie pacjentowi przeszczepiono pomyślnie serce od zmarłego dawcy.

Zabrze to kolebka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, miejsce pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce, przeprowadzonego w Wojewódzkim Ośrodku kardiologii (obecnie Śląskie Centrum Chorób Serca) Zabrzu w 1985 r. przez prof. Zbigniewa Religę – honorowego obywatela miasta. (PAP)

autorka: Anna Gumułka/ naukawpolsce