Aptekarka pomyliła się przy sprzedaży leku. Po kilku dniach pacjent otrzymał zaskakujący list



Pan Marek, mieszkaniec Bierutowa, był zaskoczony, gdy otrzymał list ze Świdnicy. Gdy go otworzył, nie krył zdumienia.


foto: pixabay

Pan Marek wykupił receptę w jednej ze świdnickich aptek. Kilka dni później otrzymał list ze Świdnicy. Wysłała go do niego farmaceutka. Okazało się, że przy sprzedaży leków, aptekarka popełniła błąd, który postanowiła naprawić. Mężczyzna zdecydował się, żeby opisać sytuację.


Farmaceutka nie odliczyła pacjentowi od ceny leku ulgi refundacyjnej. Pan Marek nawet nie zorientował się, ale kobieta zauważyła swój błąd. Suma niewielka, ale uczciwość nakazała naprawić pomyłkę. 

Kilka dni po zakupach w aptece pan Marek otrzymał list od farmaceutki. Kobieta napisała kartkę z przeprosinami i dołączyła 10 zł, a więc kwotę, której omyłkowo nie odjęła od ceny leku. 
Mężczyzna był pod wrażeniem uczciwości aptekarki i zdarzeniem postanowił podzielić się z portalem swidnica24.pl. 


- Jestem pod wrażeniem uczciwości, po kilku dniach poczta i zwrot kwoty, o której w ogóle nie miałem pojęcia. Brawo dla pani Doroty z apteki! Takie postępowania należy pokazywać – nie zdarzają się często – napisał mężczyzna do świdnickiego portalu. 

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: swidnica24.pl/kobieta.onet.pl
loading...