Przyjął pod swój dach lokatorów. Za tę decyzję przypłacił życiem


Prokuratura Rejonowa w Gdyni nadzoruje postępowanie w sprawie zabójstwa 70 letniego mieszkańca Gdyni. Zwłoki mężczyzny ujawniono w jego mieszkaniu 2 lutego 2019 roku.


foto ilustracyjne: pixabay


Jak ustalono, pokrzywdzony zamieszkiwał wraz z dwoma innymi mężczyznami.

Zwłoki 2 lutego 2019 roku ujawnił jego znajomy, który niezwłocznie powiadomił Policję.

Przeprowadzone na miejscu czynności wykazały, że śmierć mężczyzny była wynikiem działania osób trzecich. Na ciele zmarłego widoczne były liczne obrażenia świadczące o jego pobiciu. Mieszkanie, w którym ujawniono zwłoki, było sprzątnięte.

Z wstępnej opinii po przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że pokrzywdzony zmarł śmiercią nagłą o złożonym mechanizmie. Doszło u niego do niewydolności oddechowo-krążeniowej spowodowanej obfitym krwawieniem i aspiracją krwi do dróg oddechowych w następstwie doznanych obrażeń ciała w obrębie twarzy oraz klatki piersiowej. Jak stwierdził biegły, ujawnione obrażenia powstały wskutek licznych urazów mechanicznych, godzących z bardzo dużą siłą .

Tego samego dnia funkcjonariusze Policji zatrzymali dwóch współlokatorów pokrzywdzonego. Zatrzymani mężczyźni to ojciec i syn w wieku 39 i 65 lat.

39 latkowi prokurator przedstawił zarzut zabójstwa pokrzywdzonego z zamiarem ewentualnym, to jest popełnienie przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Drugiemu mężczyźnie przedstawiono zarzuty nie udzielenia pomocy pokrzywdzonemu oraz utrudniania prowadzenia postępowania karnego poprzez pomaganie sprawcy przestępstwa w zatarciu śladów. Zarzucone podejrzanemu czyny zagrożone są kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia w sprawie.

4 lutego 2019 roku, obaj podejrzani na wniosek prokuratora zostali tymczasowo aresztowani przez Sąd na okres 3 miesięcy.