Świebodzin: Czy przy nowo otwartej galerii musi dojść do tragedii? (Nagranie w artykule)



1. grudnia 2018 roku w Świebodzinie otwarto nową galerię handlową. Od tego czasu, codziennie, piesi narażają swoje życie, żeby do niej dotrzeć. Szczególnie niebezpiecznie jest właśnie teraz, gdy spadł śnieg i utrzymuje się mróz. Dlaczego sytuacja jest dramatyczna? Otóż, klienci muszą przejść przez oblodzone rowy, a następnie przedostać się przez bardzo ruchliwą szosę. Skąd tego typu problemy? Przyczyną jest brak przejść dla pieszych, gdyż do galerii można jedynie dojechać.

foto: jacek.k

Galerię otwarto przy drodze DW 276 w kierunku Krosna Odrzańskiego. W jej otoczeniu znajduje się parking z bardzo dogodnym dojazdem. Niestety, nie pomyślano o pieszych, którzy chcą zrobić zakupy właśnie w tym miejscu. Są to głównie mieszkańcy Świebodzina. Najpierw muszą oni dojść do działki, na której jest galeria, a następnie ryzykować życie, żeby przejść przez drogę, gdyż wokół obiektu nie ma ani jednego przejścia dla pieszych. Należy dodać, że około 200 metrów od galerii znajduje się bardzo duże osiedle Południowe. Mieszkańcy ten krótki odcinek mogą pokonywać pieszo, ale często decydują się na dojazd samochodem, gdyż jest to bezpieczniejsze. 

Obecnie, gdy spadł śnieg i jest mróz jest szczególnie niebezpiecznie. Niektórzy piesi pokonują jezdnię od strony ulicy prowadzącej do oddalonego o kilkaset metrów Pomnika Świebodzińskiego Chrystusa, inni natomiast idą drogą rowerową, następnie pokonują ośnieżony i oblodzony w tym czasie rów, żeby przejść przez ruchliwą szosę. Większość pieszych to osoby starsze, do galerii udają się jednak także dzieci i tylko cud sprawił, że w tym miejscu nie doszło jeszcze do żadnej tragedii.

Marcin Ruciński z policji w Świebodzinie w rozmowie z Super Expressem powiedział, że droga na tym odcinku jest administrowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze i to właśnie administrator powinien zadbać o bezpieczeństwo osób, które przechodzą przez jezdnię. Monika Kwaśna, dyrektor świebodzińskiej galerii, zapewniła, że jej firma może w pewnym stopniu współfinansować budowę przejścia dla pieszych. W Świebodzinie zorganizowane było spotkanie dotyczące rozwiązania tego problemu. Czas mija, a sytuacja nadal nie uległa zmianie. Urzędnicy czekają. Tylko na co? Oby w tym czasie nie doszło do żadnego wypadku. 


Renata Zalewska-Ociepa