Prezes STOP NOP Justyna Socha skazana za petycję "Stop lobbystom farmaceutycznym w administracji publicznej"


„Prezes STOP NOP Justyna Socha 17. stycznia została skazana za petycję "Stop lobbystom farmaceutycznym w administracji publicznej" w sprawie założonej przez eksperta Ministerstwa Zdrowia, Pawła Grzesiowskiego. Wiąże się to z zapłatą 15 tysięcy zł. Wyrok jest nieprawomocny. Będzie złożone odwołanie.


foto: JustynaSocha

"Wyrok ten oznacza ograniczenie zasady wolności słowa. Obywatele, organizacje mają prawo zadawać pytania dotyczące osób, które decydują, o systemie szczepień w Polsce, mają prawo pytać o możliwe konflikty interesów, źródła finansowania tworzonych fundacji, zwłaszcza że osoby te współtworzą system przymusowych szczepień, które wiążą się z powikłaniami, a za które dziś państwo polskie nie chce ponosić odpowiedzialności.


Petycja z pytaniami została wystosowana przez organizację społeczną, która zadaje pytania w imieniu obywateli — 24 tysiące obywateli poparło petycję — 120 tysięcy osób poparło obywatelski projekt znoszący przymus i domagających się zmian systemu.

Sąd uznał, iż osoby te nie mają prawa pytać i wiedzieć.
To złe orzeczenie również z tego powodu, że w Polsce w stosunku do lekarzy, którzy podejmują dyskusję i są sceptyczni w kwestii obowiązkowych szczepień, wszczynane są postępowania przed rzecznikiem odpowiedzialności dyscyplinarnej.

W tej sytuacji, kto jak nie organizacje społeczne, stowarzyszenia, „Stop Nop”, ma zadawać pytania dotyczące bezpieczeństwa szczepień, możliwych konfliktów interesów, źródeł finansowania tworzonych fundacji?
Oskarżyciel jest osobą publiczną, rozpoznawaną medialnie, osobą która bierze aktywny głos w dyskusji w zakresie obowiązującego systemu szczepień, opowiada się za jego utrzymaniem.

W tej sytuacji prawomocne skazanie za wypowiedzi oceniające, pytania zawarte w petycji oznaczałoby ograniczenie prawa do wypowiedzi jednej ze stron w dyskusji. Powyższe byłoby sprzeczne również z orzecznictwem Europejskiego Trybunał Praw Człowieka.

43797/98 - wyrok ETPC z dnia 06-04-2006

Dopuszczalne granice krytyki polityka, a wolność słowa
"Zgodnie z art. 10 ust. 2 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284) istnieje mała swoboda wprowadzenia ograniczeń w odniesieniu do politycznych wypowiedzi bądź *debaty nad zagadnieniami interesu publicznego*. Ponadto granice dopuszczalnej krytyki są szersze w odniesieniu do polityka niż do osoby prywatnej. Polityk, w odróżnieniu od osoby prywatnej, nieuchronnie i świadomie poddaje się dokładnej analizie swoich słów i czynów przez dziennikarzy oraz ogół społeczeństwa. Musi także konsekwentnie wykazywać większy stopień tolerancji wobec krytyki."

Wydanie orzeczenia skazującego oznacza odebranie ważnego prawa obywatelskiego - prawa do informacji.
Teraz sąd sporządzi pisemne uzasadnienie wyroku od którego stronom przysługuje prawo do wniesienia apelacji do Sądu Okręgowego w Poznaniu."

mec. Arkadiusz Tetela
źródło: Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP