Pijany kierowca autobusu spowodował kolizję i odjechał. Mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie


Wczoraj, tuż przed godziną 11.00, policjanci wydziału ruchu drogowego z wrocławskiej komendy miejskiej, otrzymali informację o kolizji drogowej z udziałem wozu strażackiego i autobusu liniowego. Z relacji wynikało, że do zdarzenia doszło na drodze pomiędzy Groblicami a Kotwicami.

foto: policja

Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, by wyjaśnić przebieg i okoliczności tego zdarzenia. Okazało się, że kierowca autobusu, po otarciu się lusterkami obu pojazdów, odjechał w kierunku Kotowic.     

Policjanci w rozmowie z funkcjonariuszami Straży Pożarnej, którzy zatrzymali się, bo w ich aucie uległo uszkodzeniu lusterko, ustalili wstępnie okoliczności kolizji.

Chwilę później, działając na miejscu, mundurowi zauważyli nadjeżdżający z naprzeciwka autobus. Policjanci od razu zatrzymali kierowcę do kontroli i wtedy okazało się, że jest nietrzeźwy.

Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Znajdujące się w autobusie dwie osoby, musiały opuść pojazd, który później przekazano przedstawicielowi firmy świadczącej usługi przewozowe.
Pijany kierowca trafił prosto do policyjnego aresztu. Wszystko wskazuje na to, że po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości.

W świetle obowiązujących przepisów grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.
Przykład ten pokazuję, że pomimo wielu policyjnych apeli i akcji prewencyjnych, wciąż zdarzają się nieodpowiedzialni kierowcy, którzy zupełnie nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie stwarzają jeżdżąc po alkoholu. Chociaż ta historia nie miała tragicznego finału warto pamiętać, że nie zawsze tak bywa.


Monika Kaleta
 Łukasz Dutkowiak