Nagrywał zatrzymanie Igora Stachowiaka. Grozi mu do trzech lat więzienia


Patryk H. nagrał zatrzymanie Igora Stachowiaka, następnie sam został zatrzymany i usłyszał zarzuty dotyczące utrudniania policyjnej interwencji. Kilka miesięcy później sprawę umorzono. Właśnie anulowano tę decyzję, grozi mu do trzech lat więzienia.


foto: zatrzymanie Igora Stachowiaka


Patryk H. jest oficjalnie podejrzany o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch policjantów. Miało do tego dojść w maju 2016 r., gdy nagrywał telefonem komórkowym zatrzymanie przez policję Igora Stachowiaka. Niedługo potem Stachowiak już nie żył – zmarł w policyjnej toalecie, wielokrotnie rażony paralizatorem .

Pojawiły się nowe informacje w sprawie, która wstrząsnęła Polską - śmierci Igora Stachowiaka w maju 2016 roku. Wrocławska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Patrykowi H. To powrót do sprawy po dwóch latach.

W Prokuraturze Okręgowej stwierdzono, że zebrany materiał jest niekompletny i że umorzenie jest niezasadne, a co najmniej przedwczesne - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Małgorzata Klaus.

W efekcie wznowione postępowanie zakończyło się sporządzeniem aktu oskarżenia przeciwko Patrykowi H. Śledczy zarzucają mu "użycie przemocy wobec funkcjonariuszy policji i naruszenie ich nietykalności cielesnej". "Jednego z policjantów Patryk H. pchnął, a drugiego szarpał za rękaw" - powiedziała prokurator Klaus. Według prokuratury w ten sposób H. chciał utrudnić policjantom interwencję wobec Stachowiaka.

Patryk H. nie przyznał się do winy. Grozi mu do trzech lat więzienia.


źródło: wiadomosci.gazeta/ natemat/ wp.pl/ rmf24/ FaktyInteria