Kierująca autobusem uratowała zmarzniętego chłopca. Bosy maluszek był sam na poboczu drogi



Milwaukee w USA, godzina 8.00 rano. Kierująca autobusem Irena Ivic jest w pracy. Gdy zobaczyła biegnącego poboczem bosego chłopca, ubranego jedynie w koszulkę i pieluszkę, zatrzymała autobus i zabrała płaczącego malca z ulicy. Na dworze w tym czasie był mróz.  


foto: g/w

- O mój Boże. O mój Boże. Cała się trzęsę – mówi Irene na nagraniu z kamery zamontowanej w pojeździe. Kobieta trzyma malca na kolanach, a jedna z pasażerek daje własną kurtkę, żeby ogrzać zmarzniętego maluszka. Po chwili chłopiec zasypia w ramionach Irene.


Na miejsce wezwano policję, która ustaliła, że chłopczyk został porzucony na ulicy przez własną matkę. Maluszka przekazano pod opiekę ojcu. 

Irene powiedziała, że jest po prostu wdzięczna, że udało jej się uratować dziecko. 

Renata Zalewska-Ociepa