Koszmar w rodzinnym domu dziecka. Rodzice zastępczy zgotowali dzieciom piekło



Prokuratura Rejonowa Gdańsk - Śródmieście w Gdańsku skierowała do Sądu akt oskarżenia wobec Andrzeja W. oraz Wioletty W., zarzucając im znęcanie się nad podopiecznymi prowadzonego przez nich rodzinnego domu dziecka. 

foto: pixabay

Postępowanie  zainicjowane zostało w lutym 2018 roku przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku, który otrzymał informacje dotyczące niewłaściwego  postępowania wobec  małoletniego chłopca przez Wiolettę i Andrzeja W.  prowadzących  Rodzinny Dom Dziecka w  Gdańsku. 



Znęcali się nad dziećmi
W toku postępowania prokuratorzy ustalili, że w okresie  od lutego 2015 roku  do lutego 2018 roku  Wioletta W. i Andrzej W. znęcali się  psychicznie i  fizycznie nad  ośmioma  małoletnimi. Dla dwojga z nich stanowili rodzinę zastępczą. Pozostałe dzieci zostały umieszczone w prowadzonym przez nich rodzinnym domu dziecka decyzjami Sądu, na czas postępowań opiekuńczych.   

Prokuratorzy Prokuratury Rejonowej Gdańsk – Śródmieście w Gdańsku ustalili, że oskarżeniużywali  wobec dzieci  słów powszechnie uznanych  za obelżywe.  Wydzielając jedzenie w niewystarczającej ilości, nie zaspakajali  ich podstawowych potrzeb. Dzieci były zastraszane brakiem kontaktu z  biologicznymi matkami, jak również  uniemożliwiano im  kontakty, bądź ograniczano je czasowo. Dzieci  uderzane były   rękoma  po ciele, szarpane  za ręce.  Wioletta W. i Andrzej W. stosowali kary  polegające na zmuszaniu dzieci do przebywania na dworze w złych  warunkach  pogodowych  i w późnych  godzinach  wieczornych. Jak ustalili prokuratorzy, Andrzej  W. jedną z pokrzywdzonych dziewczynek kilkakrotnie szarpał i  rzucał na podłogę,  a następnie na łóżko. Jednego z chłopców przywiązał do łóżka i  uderzał pięścią w brzuch, a kolejnego  uderzył rurą od odkurzacza. 
  


Usłyszeli zarzuty
Prokurator przedstawiał Andrzejowi W. oraz Wioletcie W. zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego wobec osób nieporadnych ze względu na wiek z art. 207 par. 1a kodeksu karnego.

Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji połączonego z zakazem zbliżania się na odległość 50 metrów do pokrzywdzonych małoletnich oraz kontaktowania się z nimi w jakiejkolwiek formie, zakazu prowadzenia działalności w ramach rodzinnego domu dziecka i działalności związanej ze sprawowaniem bezpośredniej pieczy nad małoletnimi.


Czyn z art. 207 par. 1a kodeksu karnego zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 8 lat.

loading...