Groźny finał pijackiego rajdu nastolatki


Na ruchliwej miejskiej dwupasmówce 17-letnia dziewczyna kierująca taksówką wjechała w stację benzynową rozbijając pojazd i uszkadzając wyposażenie stacji. Nie miała prawa jazdy i była nietrzeźwa. Na szczęście nie doszło do tragedii.

foto: policja

7 grudnia 2018r przed godz. 20.00 na Al.Jana Pawła II w Łodzi doszło do niecodziennego zdarzenia drogowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 17-letnia łodzianka kierująca taksówką fiat tipo jadąc w kierunku centrum utraciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawą stronę pokonując trawnik oraz chodnik i wjechała na stację benzynową. 


Pojazd uszkodził filar zadaszenia i dystrybutor paliwa. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia instalacji paliwowej dystrybutora. Na skutek zderzenia 17-letnia kierująca odniosła obrażenia i została hospitalizowana. Pasażerką pojazdu była 35-letnia matka dziewczyny, której nic się nie stało. 


Kierująca nie posiada prawa jazdy i była nietrzeźwa. W jej organizmie było pół promila alkoholu. Taksówka należała do przyjaciela jej matki. Okoliczności  tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z łódzkiej drogówki.