Brakuje darczyńców Szlachetnej Paczki



W tym roku przeważają rodziny, w których występuje niepełnosprawność. Dużą cześć  stanowią osoby starsze i samotne oraz samodzielni rodzice. Brakuje jednak darczyńców dla 5 rodzin, a finał odbędzie się już w ten weekend.  O szczegółach organiacji Szlachetnej Paczki mówi Rafał Wojtkiewicz  – koordynator w rejonie Świebodzina i lokalny społecznik.


foto: Rafał Wojtkiewicz

W.L.: Trwają przygotowania do Szlachetnej Paczki. Czy dużo osób potrzebujących pomocy oraz wolontariuszy zgłosiło się do udziału? 
R.W.: Na obecną chwilę przyjęliśmy 55 zgłoszeń, jednak z każdym dniem otrzymujemy zgłoszenia nowych rodzin, które potrzebują naszej pomocy i wsparcia. Rodziny odwiedzane są przez osiemnastu wolontariuszy. Brakuje jednak darczyńców dla 5 rodzin, a finał odbędzie się już w ten weekend.

W.L.: Jak wygląda praca przy Szlachetnej Paczce w tym roku?
R.W.: Praca wolontariuszy tak naprawdę trwa cały rok.  Okres najbardziej intensywny rozpoczyna się w okolicach października i trwa do samego finału, który w tym roku odbędzie się w dniach 7-9 grudnia. W tym czasie wolontariusze odwiedzają zgłoszone rodziny. Podczas co najmniej dwóch spotkań próbują poznać historię rodziny, znaleźć źródło jej problemów, dowiedzieć się jakie są jej potrzeby, nie tylko te materialne. Szukamy zasobów, które dana rodzina posiada i dzięki nim może pokonać kryzysową sytuację. Poprzez Paczkę przekazujemy  konkretną rzeczową pomoc, która ma dać impuls do dalszego działania i walki o lepsze jutro. Chcemy poprzez to pokazać rodzinie jej piękno, którego ona czasami sama nie dostrzega. Kolejnym etapem pracy wolontariusza jest m.in. zrobienie opisu rodziny i na tej podstawie darczyńca od soboty 17 listopada może wybrać rodzinę, której chce pomóc. Obecnie mamy już odwiedzone i włączone do projektu 23 rodziny z czego 17 zostało już wybranych przez darczyńców. Do końca listopada, kolejne osoby będą trafiały do bazy i oczekiwały na darczyńcę. Oczywiście wolontariusze również angażują się w szukanie darczyńców, sponsorów. Naszym celem jest zapewnienie pomocy wszystkim potrzebującym.  Równolegle trwają  techniczne przygotowania do weekendu cudów. Szykujemy magazyn, czyli miejsce spotkania wolontariusza z darczyńcą, który przywozi przygotowane paczki. Chcielibyśmy, aby w magazynie panowała wyjątkowa atmosfera, dlatego próbujemy zaangażować jak najwięcej osób, które pomogą nam przystroić magazyn.


W.L.: Jakie istnieją potrzeby zarówno ze strony Szlachetnej Paczki, jak i osób szukających pomocy?
R.W.: Tak jak co roku potrzeby rodzin są różne. Wynikają one głównie z sytuacji, w jakiej znajduje się dana rodzina. W tym roku przeważają rodziny, w których występuje niepełnosprawność. Dużą cześć  stanowią osoby starsze i samotne oraz samodzielni rodzice. Wachlarz potrzeb jest ogromny, są to m.in. artykuły spożywcze, odzież, obuwie, sprzęt AGD, węgiel. Jest rodzina, która zajmuje się adopcją zwierząt z transportu śmierci. Niestety w tym roku dotknęło ich nieszczęście i w wyniku pożaru spaliła się doszczętnie cała stodoła z dużym zapasem pokarmu dla zwierząt. Główną potrzebą tej rodziny jest drewno na odbudowę stodoły i pokarm dla zwierząt. 

W.L.: Finał Szlachetnej Paczki odbędzie się już w ten weekend...
R.W.: Podsumowanie finału to wspólna Wigilia, podczas której spotyka się cała nasza Paczkowa Rodzina. Tworzą ją zarówno darczyńcy jak i obdarowani oraz wolontariusze. Chcielibyśmy, aby był to wyjątkowy dzień, podczas którego na wielu twarzach zagości dawno niespotykany uśmiech, radość, wzruszenie i łzy szczęścia. Dlatego zawsze próbujemy nawiązać współpracę z artystami i wykonawcami, którzy zechcieliby uświetnić swoją obecnością ten dzień.  W Świebodzinie na darczyńców czeka 5 rodzin w potrzebie, zachęcam ludzi dobrej woli do pomocy. Rodziny można wesprzeć wchodząc na: www.szlachetnapaczka.pl 

Rozmawiała Weronika Ladra