Uczeń fałszywie poinformował o podłożeniu bomby w szkole



Sosnowieccy policjanci w ciągu kilku minut ustalili sprawcę fałszywego alarmu bombowego, jaki miał miejsce w piątek w jednej ze szkół podstawowych. Jak się okazało to 16-letni uczeń szkoły dla żartu poinformował służby o podłożeniu bomby atomowej. O losie nastoletniego sprawcy zadecyduje teraz sąd rodzinny.

foto: policja

Na telefon alarmowy wpłynęła informacja, że w jednej z sosnowieckich szkół jest podłożona bomba atomowa. Dyrekcja zdecydowała o natychmiastowej ewakuacji placówki. W trybie alarmowym budynek opuściło łącznie 255 osób.


Już kilka minut po wpłynięciu zgłoszenia policjanci ustalili, że sprawcą fałszywego alarmu jest 16-letni uczeń tej szkoły. Całość placówki została zgodnie z przepisami dokładnie sprawdzona, policjanci na jej terenie nie ujawnili żadnych materiałów niebezpiecznych.

Ten „ żart”, jak tłumaczył 16-latek, może go jednak sporo kosztować. O dalszym losie chłopca i zakresie jego odpowiedzialności zadecyduje teraz sąd orzekający w sprawach nieletnich. Zadecyduje on również, czy rodzice 16-latka zostaną obciążeni kosztami akcji służb. Koszty te są obecnie szacowane, jednak ich wysokość może się wahać od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

(KWP w Katowicach / mg)


loading...