Kraśnik: Tragiczny wypadek



Policjanci z Kraśnika ustalają okoliczności i przyczynę wypadku do którego doszło wczoraj na drodze krajowej nr 19 w pobliżu Kraśnika. W zdarzeniu śmierć poniósł 42 letni mieszkaniec pow. lubelskiego kierujący dostawczym citroenem. Ranny został kierowca ciężarówki, która po zderzeniu wpadła do rowu. Przewieziony został do szpitala na badania, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

zdjęcia: policja

    Wczoraj, tuż po godz. 12.30 dyżurny kraśnickiej jednostki policji został powiadomiony o wypadku drogowym na drodze krajowej nr 19 pomiędzy Kraśnikiem, a Pułankowicami. Na miejsce zostały natychmiast skierowane służby ratownicze. W zdarzeniu brały udział trzy pojazdy, dostawczy citroen, osobowy ford i ciężarowy samochód z naczepą.

    Policjanci ustalali na miejscu przebieg wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący od strony Lublina dostawczy citroen z nieustalonych dotychczas przyczyn, nagle zjechał na przeciwny pas jezdni i zderzył się z samochodem ciężarowym, kierowca osobowego forda jadący również od strony Lublina widząc niebezpieczną sytuacją na drodze, aby uniknąć zderzenia z uszkodzoną ciężarówką, która sunęła się w poprzek drogi zjechał z jezdni, przejechał przez przydrożny rów i zatrzymał się kilkanaście metrów od drogi w lesie. 



Na szczęście  osoby jadące we fordzie nie odniosły żadnych obrażeń. Niestety po zderzeniu z ciężarówką w mocno rozbitym citroenie zginął 42 letni kierowca, mieszkaniec powiatu lubelskiego.Ranny został kierowca ciężarówki, która po zderzeniu wpadła do rowu. Przewieziony został do szpitala na badania, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.


    Policjanci z Kraśnika wykonali oględziny miejsca wypadku. Na odcinku ok. 100m na drodze rozlany był olej napędowy z rozerwanego w wyniku zderzenia zbiornika ciężarówki, oraz zalegały części z rozbitego citroena. Wyznaczone zostały objazdy miejsca zdarzenia do czasu zakończenia czynności śledczych, uprzątnięcia drogi i usunięcia wraków samochodów. Przerwa w ruchu na drodze trwała ponad 6 godzin.  
JM