Opolskie: Pijany i z zakazem wiózł dziecko. Tłumaczył, że piwo to nie alkohol

Jak tłumaczył funkcjonariuszom "piwo to nie alkohol". 52-latek prowadził samochód z promilem alkoholu w organizmie. Dodatkowo, przewoził 12-letnie dziecko, nie miał przy sobie dokumentów i posiadał zakaz kierowania pojazdami. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

zdjęcie: policja

W minioną niedzielę, tuż przed godziną 9:00 podczas patrolu miejscowości Staniszcze Małe, policjanci ze strzeleckiej drogówki zatrzymali do kontroli osobową hondę.
Za kierownicą samochodu siedział 52-letni mężczyzna. Już na początku kontroli podał nieprawdziwe dane osobowe i dodał, że nie posiada przy sobie żadnych dokumentów. Policjanci zaczęli weryfikować jego dane.

Podczas kontroli okazało się, że kierowca nie jechał sam. W pojeździe znajdowało się również 12-letnie dziecko. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że funkcjonariusze podczas rozmowy, od kierującego wyczuli woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie promil alkoholu. Co więcej, mężczyzna miał już na swoim koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, w związku z wcześniejszą jazdą na "podwójnym gazie". 

Mieszkaniec powiatu strzeleckiego tłumaczył mundurowym, że jechał bocznymi drogami - a piwo to nie alkohol.
Mundurowi dziecko przekazali rodzinie, a samochód zabezpieczyli. Teraz 52-latek odpowie przed sądem za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.