Elbląg: 35-latka zatrzymana pod zarzutem zabicia swoich trzech psów - odpowie przed sądem

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 35-letniej kobiecie z Elbląga, która jest podejrzana o zabicie trzech nowonarodzonych szczeniąt. Jak ustalili śledczy, kobieta wsadziła zwierzęta do torby plastikowej zaraz po ich pojawieniu się na świecie i wyniosła na łąkę. Tam, na słońcu, pozostawiła je na pewną śmierć. Teraz 35-latka odpowie przed sądem. Jej czyn ma charakter szczególnego okrucieństwa.

zdjęcie: policja

Interwencja miała miejsce w miniony piątek (27.07.2018) przy ul. Skrzydlatej w Elblągu. To właśnie tam policjanci zatrzymali 35-latkę, która jest podejrzana o uśmiercenie swoich trzech psów. Kobiecie zarzuca się zabicie szczeniąt, które zaraz po narodzeniu wsadziła do plastikowej torby i wyniosła na łąkę. W słońcu, przy wysokiej temperaturze nie miały żadnych szans.

Sprawa wyszła na jaw po tym, jak pies jednego z mieszkańców przyniósł z pola martwego szczeniaka. Kolejną rzeczą, która zaalarmowała sąsiadów właścicielki psów, był skowyt suki, która je urodziła. Zwierzę wyło, bo szukało szczeniąt. Niestety już bezskutecznie.

Na miejscu policjanci wspólnie z pracownikami OTOZ Animals w Elblągu zabrali Elzę i jej jedyne szczenię, które właścicielka oszczędziła. Teraz są pod dobrą opieką weterynaryjną. Pozostałe, martwe zwierzęta trafiły na sekcję. Lekarz ustali dokładny czas zgonu zwierząt i przyczynę śmierci.

Zatrzymana kobieta złożyła wyjaśnienia i usłyszała zarzuty. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności, gdyż czyn ma znamiona szczególnego okrucieństwa. Nie była wcześniej karana. W tej sprawie policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
(js/tm)