Dwumiesięczne maleństwo 18h po szczepieniu umiera. Ojciec opisuje co czuje

"Nie ma właściwych słów, aby opisać tę stratę.Nie zdążyłem być ojcem, bo straciłem syna.Widziałem jak rośniesz, czułem siłę w każdym twym ruchu i kopnięciu przez całe 9 miesięcy, gdy cię nosiła pod sercem twoja matka. 


zdjęcia: facebook

Widziałem twoje pierwsze chwile na tym świecie i byłem tam, aby móc tulić twój słodki ciężar.
Widziałem po twoich oczach, że rozpoznajesz mój głos.
Tuliłem cię do snu i cieszyliśmy się naszym spokojnym czasem, podczas gdy twoja mama potrzebowała odpoczynku.
Widziałem, jak zmieniałeś się z dnia na dzień i przez dwa miesiące miałem zaszczyt nosić na rękach idealnego, silnego, uśmiechniętego od ucha do ucha maluszka. 



Nasz ostatni dzień spędzony razem był pełen przygód, a nasze spacery po lesie pozostaną na zawsze w moim sercu.

Chciałbym, aby ten dzień nigdy się nie skończył...
Ale wtedy obudziłem się, położyłem dłoń na twojej perfekcyjnej główce...


I to uczucie martwego zimna wciąż nawiedza moje serce.

Dałbym się zabić, by móc chronić cię przed wszystkim, co cię skrzywdziło tamtej nocy. 
Jednak całe 18 godzin po twoich ostatnich szczepieniach zamarłeś w bezruchu.
Wtedy po raz ostatni trzymałem twoje maleńkie bezbronne ciałko. 
Dawson....
Wciąż nie wiem nic o tym świecie...
Ale wiem, ze trzymałem cię i widziałem swojego syna.
A twoje oczy mówiły mi wszystko, czego potrzebuję.
Serce twojej matki jest twoim domem.
Ale jeśli kiedykolwiek będziesz musiał porozmawiać -
Będę słuchał, gdy wszystko inne będzie ciche... "
tłumaczenie: Klaudia W.