Tak 8-latka pożegnała umierającą mamę. Wcześniej straciła ojca

W środę, ok. godz. 23:30, 38-letnia Brytyjka Vicky Fenn przegrała trwającą niespełna trzy lata walkę z rakiem. Kilka godzin przed odejściem, jej 8-letnia córeczka Roxy pożegnała mamę pocałunkiem. - Z bólem serca informujemy, że Vicky zasnęła 19 kwietnia. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i słowa otuchy. Ona do końca była wielką wojowniczką - napisali na Facebooku najbliżsi Vicky Fenn.

zdjęcie: facebook/fennsfighters/

Trzy lata przed odejściem Vicky Fenn z South Benfleet w hrabstwie Essex, zmarł jej wieloletni partner, ojciec 8-letniej Roxy. Niemal w tym samym momencie Vicky dowiedziała się, że jej rak piersi jest nieoperacyjny. 

Lekarze w jednym ze szpitali w jej rodzinnym mieście dawali jej dwa-trzy lata życia. Dzielna kobieta postanowiła ten czas dobrze wykorzystać.

W maju 2017 Vicky Fenn dowiedziała się od lekarzy, że rak rozprzestrzenił się po całym jej organizmie. - Wtedy poczułam się, jakby ktoś zdradził. Musiałam wziąć się w garść. Zrozumiałam, że najważniejsza jest moja córka i że muszę ją przygotować na własną śmierć. 

Przedstawić ją tak, by jej nie wystraszyć. Tylko jak powiedzieć tak młodej osobie, że już niedługo zostanie na świecie sama, bez mamy i taty - powiedziała Vicky Fenn w rozmowie z mirror.co.uk.


źródło: FAKT