Świnoujście: Włożyli mu między żebra rozgrzany nóż bo powiedział, że nie ma pieniędzy

Porwali go dla okupu. A gdy im powiedział, że jego rodzice nie mają pieniędzy i nie zapłacą - wpadli we wściekłość. Zaczęli go maltretować - bili, kopali, chlastali nożem, a na koniec zostawili, aby skonał w męczarniach. Teraz trzej zwyrodniali zabójcy Piotra W. (†19 l.) zapłacą za swoją zbrodnię. Wczoraj w Szczecinie rozpoczął się ich proces.


zdjęcie: scree/tvn24
Te bestie znały Piotrka - chłopaka, który mimo swej niepełnosprawności wynikającej z dziecięcego porażenia mózgowego, miał ambicje. Dostał się na studia prawnicze, chciał być kimś. 
Znali go, bo prowadzili ciemne interesy z jego bratem. A on już nie był tak życiowo poukładany jak Piotrek. Przeciwnie. Wylądował nawet w kryminale. Dziś oskarżeni twierdzą, że nie rozliczył się z nimi finansowo i był im winien 300 tys. zł. 
Chcieli odzyskać te pieniądze i wymyślili, że porwą dla okupu matkę swego dłużnika. Liczyli, że jej mąż marynarz zapłaci. W końcu doszli jednak do przekonania, że łatwiej będzie uprowadzić Piotrka.
To się zdarzyło 29 grudnia 2016 r. Grzegorz P. (32 l.), Paweł W. (27 l.) i Grzegorz N. (23 l.) spotkali się z Piotrkiem pod pretekstem przekazania mu informacji od brata. I uwięzili go w mieszkaniu, które wynajmowali w Świnoujściu.
źródło: SE.PL