Noworodek pod policyjną asystą. Tak gwałci się prawa rodziny w Polsce

Do zdarzenia doszło 18 kwietnia w jednym z Warszawskich szpitali. 

zdjęcie: szpital bielański/warszwa

Jedna z lekarek  Szpitala Bielańskiego w Warszawie wezwała na odział noworodkowy policję , która nie pozwoliła opuścić szpitala rodzicom z noworodkiem. Absurdalnie zaprzeczano, że mężczyzna jest ojcem dziecka, nie chcąc go wpuścić na oddział. Nie chciano mu również udzielić informacji, gdzie jest matka z dzieckiem tłumacząc, że przebywa w obecności pani aspirant i jest bezpieczna. 

Ostatecznie personel szpitala zgodził się na obecność ojca w nocy przy rodzinie.
Całą noc przy dziecku i rodzicach „czuwało” dwóch policjantów. Rodzice nie wiedzą na jakiej podstawie prawnej. Noworodkowi zostały podane dwa antybiotyki.



Powodem miało być rzekomo wysokie CRP u dziecka. Wyniku nie pokazano rodzicom, mimo prośby i prawa do wglądu w dokumentację medyczną dziecka oraz do uzyskania informacji. Odmówiono wykonania ponownego badania. Badanie udostępniono rodzicom dopiero po interwencji przedstawicieli STOP NOP i zagrożeniu obciążeniem szpitala kosztami opieki prawnej.

Rodzice nie wyrazili zgody na szczepienia noworodka i nie wiedzą z jakiego powodu wykonano badania oraz jaka była diagnoza.

Szpital prawdopodobnie powiadomił sąd rodzinny. Rodzice szukają prywatnego szpitala, który szanuje prawo człowieka do świadomej zgody na zabiegi medyczne, gdzie chcieliby przenieść dziecko.

Na miejscu była Justyna Socha razem z Piotr Jawornik i Marta Pamięta, a także przedstawicielem włoskiej organizacji walczącej o prawa pacjenta Giacinto De Taranto, który opowie w swoim kraju jak gwałci się prawa rodziny w Polsce. Wstyd!!!
Osoby, które chcą pomóc w znalezieniu ludzkiego szpitala proszone o kontakt:  jusowg@gmail.com