Gwałcili i zadręczyli Monikę na śmierć

Prokuratura Okręgowa w Łodzi skierowała akt oskarżenia przeciwko trzem mężczyznom: Tomaszowi K. (34 l.), Sebastianowi T. (37 l.) i Grzegorzowi K. (37 l.), zarzucając im zbiorowe zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem 26 – letniej kobiety, pozbawienie jej wolności łączące się ze szczególnym udręczeniem i spowodowanie obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci.

zdjęcie ilustracyjne

Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. Jak wynika z dokonanych ustaleń, 26-letnia Monika poznała 34 – letniego Tomasza K.  i jednego z 37 – latków 19 lipca 2017 roku w autobusie. Młodszy z nich zaprosił ją do swojego mieszkania. To tam rozegrały się tragiczne wydarzenia. 

Kobieta weszła wprawdzie do mieszkania swych oprawców dobrowolnie, ale nie mogła już go opuścić. Nie pozwalali jej wychodzić, pilnowali jej, a kiedy wychodzili, zamykali drzwi na klucz. Upajali ją alkoholem i byli wyjątkowo brutalni. 


Następnego dnia do dwójki poznanych mężczyzn dołączył ich kolega - trzeci z oskarżonych. Poniżali 26-latkę, ubliżali jej, bili, ciągnęli za włosy, przypalali papierosami i kilkukrotnie w wyjątkowo drastyczny sposób zgwałcili. Grozili, że w przypadku, gdy ujawni to, co jej się stało, zabiją ją i jej matkę. 

Monika była w tym czasie poszukiwana - rodzina zaniepokojona jej nieobecnością i brakiem kontaktu, 22 lipca 2017r. zgłosiła zaginięcie. Uwięzionej kobiecie udało się opuścić miejsce jej kaźni dopiero po ośmiu dniach, 27 lipca 2017 roku. Resztką sił dowlokła się do znajomego, który zawiadomił jej matkę. To właśnie mama Moniki nakłoniła ją do wyznania prawdy na temat tego, co się stało. 

Zastraszona kobieta, bojąc się o życie swoje i bliskich, utrzymywała, że była w tym czasie u znajomych. Nie chciała, by wzywać policję i pomoc medyczną. Gdy jej matka zauważyła obrażenia, powiadomiła pogotowie. Pokrzywdzona przewieziona została do jednego z łódzkich szpitali. Lekarze walczyli o jej życie. Niestety, skala obrażeń była tak wielka, że nie udało się jej uratować. Zmarła 19 sierpnia 2017 roku.


źródło: FAKT.PL