Gehenna 9-latka. Matka i jej partner bili go pasem aż do krwi

Ileż bólu musiało zaznać to dziecko?! 9-letni Emil z Łodzi był bity przez swoją matkę i jej partnera paskiem. Tak mocno, że aż leciała krew. Nie wiadomo, jak tragiczny miałoby to finał, gdyby nie dziadek maltretowanego chłopca, który zabrał go z domu i zawiadomił policję. Kaci Emila usłyszeli już zarzuty znęcania się nad dzieckiem.

zdjęcie ilustracyjne: pixabay

Jeden z wieżowców przy al. Kościuszki w samym centrum Łodzi. Tu, na trzecim piętrze, mieszkają Karolina M. (31 l.), jej narzeczony Konrad W. (31 l.) i dwójka dzieci - Emil z poprzedniego związku kobiety i 9-miesięczna Oliwia, owoc aktualnej miłości. Sąsiedzi mówią, że to normalna rodzina. 

Tymczasem w czterech ścianach ich mieszkania musiały dziać się rzeczy koszmarne. W minioną sobotę dziadek dzieci, ojciec Karoliny M., zadzwonił do swojej córki.

 Odebrała kompletnie pijana. Zaniepokojony starszy pan pojechał czym prędzej do niej sprawdzić, czy wnukom nie dzieje się krzywda. Drzwi otworzył mu Emil, cały we krwi. Płakał. - Biją mnie paskiem - szlochał. Na pytanie, gdzie jest Oliwka, matka dziecka bełkotliwym głosem odparła, że wyszła gdzieś z Konradem W.


źródło: SE.PL