Przejmował nieruchomości oszukanych dłużników

Oszukiwał kredytobiorców wykorzystując przymusowe położenie. Wykorzystywał trudną sytuację pokrzywdzonych nakładając na nich obowiązek niewspółmiernych do zadłużeń świadczeń. W ten sposób oszukani tracili dorobki całego życia.

zdjęcie ilustracyjne: pixabay

Od pewnego czasu policjanci i prokuratorzy analizowali przypadki, w których osoby w trudnej sytuacji materialnej traciły swoje nieruchomości, jak się okazywało będące zastawem hipotecznym pod zaciągnięte kredyty. 

Prowadzone analizy wskazywały, że za pośrednictwem udzielania pożyczek stał ten sam podmiot. 34-latek, do którego zgłaszały się osoby z terenu całej Polski, wykorzystywał mylne wyobrażenie kredytobiorców co do warunków umów a także ich trudną sytuację majątkową. 

Osoby, które najczęściej były poważnie zadłużone zaciągały kolejną pożyczkę. Przyznawana ona była pod hipotekę nieruchomości. Dodatkowo pośrednik wprowadzał w błąd pożyczkobiorców wypłacając tylko część wnioskowanych sum. Pokrzywdzeni z uwagi na wysokie raty nie byli w stanie sprostać ich spłatom. Wówczas „pod młotek”, w celu zaspokojenia wierzycieli szły ich nieruchomości. Najczęściej były to grunty rolne wraz z zabudowaniami.

Mężczyzna dotychczas usłyszał 13 zarzutów oszustwa i lichwy. Prowadzone postępowanie może jednak dotyczyć łącznie 50 podobnych przypadków, w których straty oszacowano na 2,6 miliona złotych.
Prowadzący postępowanie nie wykluczają kolejnych zarzutów, który decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / mw)