Poseł Kukiz'15 ostrzega: oddajemy nasze koty i psy w niewiadome ręce

Kukiz'15 chce sprawdzenia prywatnych schronisk dla zwierząt, czy aby nie prowadzą one działalności niezgodnej z prawem. W tle jest spór o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt i przyszłość polskiego przemysłu futrzarskiego. 


zdjęcie ilustracyjne: pixabay



- Wystąpię do marszałka Sejmu, aby złożył wniosek do NIK o kontrolę tzw. prywatnych schronisk – powiedział na konferencji w Sejmie poseł Kukiz '15 i przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Jarosław Sachajko.

Jego zdaniem nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt spowoduje, że domowi ulubieńcy będą odbierani Polakom i oddawani "w niepewne ręcę:.
- Wszyscy podchodzą do nowelizacji bardzo emocjonalnie, a nikt nie mówi o jej meritum.

 A poza próbą zniszczenia branży futerkowej po cichu próbuje się przepchnąć szerokie uprawnienia dla tzw. organizacji społecznych i ekologicznych. Będą mogły odbierać nam nasze domowe zwierzęta oraz te hodowane przez rolników – twierdzi poseł. Podkreślił, że nikt nie wie, jaki czeka je tam los.



- Stąd mój drugi wniosek, aby wstrzymać pracę nad ustawą, dopóki nie zakończy się kontrola NIK. Nie może być tak, że próbujemy odebrać zwierzęta z państwowych schronisk nadzorowanych przez powiatowych inspektorów weterynarii i oddać je w niewiadome ręce.

 Zwierzęta wymagają godnych warunków – kontynuował. Przy czym Sachejko zdecydowanie zaprzeczył, że jego inicjatywa to po prostu próba zablokowania uchwalenia nowelizacji niekorzystnej dla polskiego przemysłu futrzarskiego. Przyznał jednak, że osobiście uważa ją za „niszczącą” dla naszej gospodarki.


źródło: money.pl