Rodzice wyrzucili ją z okna. Miała 4 lata


Życie nie zaczęło się dla niej beztrosko. Rodzicie wyrzucili ją z pierwszego piętra, kiedy miała 4 latka. Byli alkoholikami. Dziś Daria ma 20 lat, właśnie opuściła dom dziecka i musi sobie poradzić sama.


foto: szlachetka paczka


Daria miała 4 lata, kiedy rodzice wyrzucili ją przez okno z pierwszego piętra. W domu rządził alkohol. Wychowała się w domu dziecka. W tym roku opuściła go mając 20 lat, jako wyprawkę dostała jedynie komplet pościeli.



Zamieszkała w schronisku. Łazienkę i kuchnię dzieli z 20 osobami. Chciałaby mieć własny czajnik i suszarkę na pranie. Jest cukiernikiem, ale za cel postawiła sobie zdanie matury, dlatego uczy się w pierwszej klasie liceum i pracuje dorywczo. Marzy o tym, żeby pomóc młodszym siostrom, które zostały w domu dziecka. Chciałaby, żeby miały lżej, niż ona.


Tysiące potrzebujących walczą codziennie o normalne życie. Możemy zmienić ich los. Zwłaszcza teraz – przed Świętami Bożego Narodzenia – warto pokazać, że potrafimy być solidarni.
TRUDNY START W SAMODZIELNOŚĆ



Historia Darii, to tylko jedna z kilkudziesięciu tysięcy, do których dotarli wolontariusze SZLACHETNEJ PACZKI. Osoby, które zaczynają dopiero samodzielne życie albo odbudowują je na nowo są szczególnie zagrożone biedą – pokazuje Raport o biedzie w Polsce SZLACHETNEJ PACZKI. Mogą to być zwłaszcza: absolwentki domu samotnej matki i absolwenci domów dziecka, a także studenci, którzy starają się utrzymać i uczyć (a nie mogą liczyć na wsparcie rodziny) i młode rodziny na starcie, zmagające się z ciężką sytuacją finansową. W szczególnie trudnej sytuacji są także ci, którzy wychodzą z życiowego kryzysu, np. uzależnienia czy bezdomności.

https://www.szlachetnapaczka.pl/wplacam