Gdy dziecko nadużywa internetu


Rodzice  powinni być uważni na dziecko już od samego początku jego kontaktu z nowymi technologiami mówi Aleksandra Błaszczyk   –  pedagog specjalny, specjalista psychoterapii uzależnień, prezes i założycielka Fundacji ,,Klucz Nadziei”, zajmującej się terapią osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. 

foto: pixabay
W.R.: Na czym polega uzależnienie behawioralne?

A.L.: Uzależnienie behawioralne to nic innego, jak uzależnienie od pewnego rodzaju zachowań np. od pracy, jedzenia, seksu, zakupów, gier hazardowych. Określona czynność może stać się nałogowa, gdy towarzyszy jej silne pragnienie, wewnętrzny przymus jej wykonywania, aż stanie się ona nawykowa tzn. w pewien sposób niekontrolowana przez tę osobę.


W.L.: Jak to wygląda w przypadku dzieci i młodzieży?
A.B.: Nieco inaczej, bowiem nie mają one jeszcze wykształconej osobowości. Dlatego w ich przypadku raczej mówi się o kształtowaniu dysfunkcjonalnych wzorców zachowań, a nie o uzależnieniu. Ważne jest skupianie się na działaniach profilaktycznych, wzmacnianiu
zasobów i kształtowaniu kompetencji. Najczęściej aktualnie obserwowanym w naszych realiach, na ulicach, w domach zachowaniem jest  skłonność dzieci i młodzieży do nadużywania komputerów, smartfonów z możliwością dostępu do internetu. Coraz częsciej jest to problem  z jakim  zgłaszają się zaniepokojeni rodzice, których dziecko wg. nich zbyt dużo czasu spędza z ,,przyklejonym " do ręki telefonem, tabletem czy laptopem, mocno zawężając swoją aktywność życiową do siedzenia w pokoju, jakby w transie i pod wpływem bodźców sączących się z wyświetlacza najnowszego sprzętu.   
W.L.: W jaki sposób przejawia się problem?
A.B.: Nerwowością  w przypadku niemożności dostępu do komputera, sieci. Niechęcią do szukania alternatywnych sposobów spędzania wolnego czasu. Unikaniem lub mniejszym zainteresowaniem bezpośrednimi kontaktami z rówieśnikami.  Trudnościami w organizowaniu sobie dnia bez dostępu do komputera, czy telefonu.  Zwiększeniem czasu spędzanego w sieci,  tak jak w przypadku  wzrastającej tolerancji na środek psychoaktywny np. alkohol. Czasem diametralną zmianą upodobań  –  zanikiem wcześniejszych hobby i aktywnych form spędzania czasu,  jak np. sport, na rzecz  aktywności przed komputerem, czy telefonem. 
W.L.: Jakie są konsekwencje tych zachowań?
A.B.: Nadużywanie np. komputera, ma negatywny wpływ na kształtującą się osobowość dziecka. Utrwalanie się negatywnych wzorców zaczęrpniętych z nieralnego, ale i atrakcyjnego dla dzieci świata gier, mediów społecznościowych, stron internetowych niebezpiecznych w swojej treści dla młodego ulegającego iluzji człowieka może skutkować wytworzeniem się skłonności do nałogowego funkcjonowania. W przyszłości zwiększa to ryzyko popadania w inne uzależnienia. Trudności w rozpoznawaniu własnych emocji i radzeniu sobie z nimi np. mała odporność  w przeżywaniu i wytrzymywaniu nieprzyjemnych stanów emocjonalnych. Zaburzenia pamięci i spostrzegania, uwagi skutkujące trudnościami w nauce. To tylko niektóre z konsekwencji.
W.L.: Jakie są przyczyny nadużywania internetu przez dzieci i młodzież? 
A.B.: W pracy terapeutycznej z uzależnionymi dorosłymi i współuzależnionymi członkami ich rodzin mam do czynienia z dziećmi, które próbują odnaleźć się w trudnych  okolicznościach. Ucieczka w lepszy świat, zachęcający, nierealny jest często skutkiem funkcjonowania w rodzinie, gdzie nie ma bezpieczeństwa, spokoju i miłości. Liczne badania naukowe potwierdzają, że osoby wychowywane w rodzinie dysfunkcyjnej, a do takiej należy rodzina z problemem uzależnienia, znajdują się w grupie ryzyka dzieci narażonych na własne uzależnienie już w niedalekiej przyszłości, czego zapowiedzią z pewnością może być nadużywanie komputera i sieci, jako sposobu łagodzenia trudnych emocji. Warto jednak pamiętać, że w rodzinie nie musi być  szczególnej dysfunkcji, aby młody człowiek popadł w uzależnienie. Teoretycznie każdy z nastolatków jest potencjalnie narażony na ryzyko wpadnięcia w pułapkę uzależnienia, przynajmniej z kilku  powodów:  łatwości dostępu do technologii –  jeżeli mówimy o siecioholiźmie, wpływu środowiska rówieśniczego. Również z powodu szczególnie ważnego , ale i trudnego wieku rozwojowego, jakim jest okres adolescencji. Rodzice  powinni być uważni na dziecko już od samego początku jego kontaktu z nowymi technologami. 
W.L.: W jaki sposób rodzice powinni zachowywać czujność? 
A.B.: Nie zaleca się zbyt wczesnego korzystania przez dziecko  z komputera, chociażby  z racji szkodliwego wpływu na wzrok oraz negatywnego oddziaływania na układ nerwowy. Czujność rodziców powinny wzbudzić zachowania mające cechy nawyku silnie utrwalonego w młodym człowieku, powiązanego z jego emocjami. Tzn.,  gdy rodzic wskazuje inną formę aktywności dziecku, niż komputer, a ono reaguje silnymi emocjami: gniewu, smutku czy poczucia krzywdy. Próbuje manipulować, aby więcej i częściej korzystać z komputera, a jednocześnie zanikają jego dotychczasowe zaintersowania, jest mniej kreatywne ze szkodą dla swojego rozwoju i kontaktów społecznych, w tym relacji z rodziną i otoczeniem. To niewątliwie powinno zachęcić rodzica do przyjrzenia się funkcjonowaniu dziecka np. wspólnie z wychowawcą, pedagogiem, czy specjalistą terapii uzależnień.

Weronika Ladra