Udusił żonę, a jej zwłoki zakopał w ich ogródku. Zaginięcie żony zgłosił na policji


Sąd Okręgowy w Gdańsku nieprawomocnym wyrokiem z 23 października 2018 roku za zabójstwo żony skazał 51-letniego mężczyznę na karę 25 lat pozbawienia wolności oraz 8 lat pozbawiania praw publicznych.

foto: pixabay

Do zdarzenia doszło ponad 9 lat temu
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany przez Prokuraturę Rejonową w Wejherowie w marcu 2017 roku.

Do zdarzenia doszło 16 czerwca 2009 roku w Rumi. Sprawca udusił kobietę używając foliowego worka,  który założył jej na głowę. Zwłoki ukrył w ogrodzie zamieszkałej przez siebie posesji, w wykopanym w tym celu dole, który przykrył  wapnem, betonowymi płytami oraz warstwą ziemi.
Dwa dni po zabójstwie mężczyzna zgłosił na Policji zaginięcie żony. Przeprowadzone wówczas czynności poszukiwawcze nie pozwoliły na wyjaśnienie okoliczności zaginięcia kobiety.
Na początku 2016 roku, w związku z informacją przekazaną przez matkę  zaginionej, Prokuratura Rejonowa w Wejherowie przeprowadziła analizę materiałów z czynności poszukiwawczych. Podjęto wówczas decyzję o wszczęciu śledztwa, które w początkowej fazie prowadzone było o czyn polegający na pozbawieniu wolności.
Śledztwo pod nadzorem  prokuratora  prowadziła  Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Przesłuchano świadków, w tym osoby najbliższe dla pokrzywdzonej oraz jej znajomych. Prokurator podjął decyzję o przeszukaniu położonej w powiecie wejherowskim nieruchomości zamieszkałej przez męża kobiety. We września 2016 roku w obecności biegłego i przy wykorzystaniu georadaru, ujawniono miejsce zakopania zwłok i dokonano ich ekshumacji.
W śledztwie uzyskano liczne opinie biegłych
Zgromadzony materiał dowodowy dał podstawy do zatrzymania mężczyzny 8 września 2016 roku i przedstawienia mu zarzutu znęcania się nad pokrzywdzoną i dokonania jej zabójstwa.

W toku postępowania uzyskano liczne opinie, w tym z zakresu biologii, genetyki, informatyki śledczej. Ustalono, że mężczyzna odwiedzał strony internetowe, szukając informacji na temat skutecznego sposobu zabicia drugiego człowieka.
Zarówno w toku postępowania przygotowawczego oraz sądowego mężczyzna nie przyznawał  się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.
Zgodnie z wnioskami złożonymi przez prokuratora Sąd uznał 51-letniego mężczyznę winnym zabójstwa żony i skazał go na karę 25 lat pozbawienia  wolności.