Potęga miłości. Gnać do przodu


Mam 43 lata. Jestem Mamą trójki wspaniałych dzieciaków i żoną cudownego mężczyzny. Wiedliśmy spokojne i szczęśliwe życie. Wszystko runęło w 2015 roku, kiedy to po dwóch latach poszukiwania przyczyny bólu nóg, zaniku czucia i problemów z oddychaniem poznałam nazwę mojego przeciwnika. 


zdjęcie: Joanna Konkel/archiwum prywatne
Nowotwór wewnątrzrdzeniowy - Ependymoma II C5- Th10. Brzmi strasznie, ale dzielnie walczę, bo mam dla kogo. Nadzieją są dla mnie inhibitory TAFINLAR i MEKINIST, które blokują sygnał komórkowy, czyli nie dopuszczają do podziału komórek nowotworowych. U mnie zostały dobrane do mutacji guzów. Leczenie nie podlega refundacji w Polsce, a jego miesięczny koszt to 30.000 zł. Rozpoczęłam leczenie w listopadzie 2017, a badania kontrolne, wykonane w lutym 2018, pokazały regres choroby. 

Powróciła wiara w to, że pokonam nowotwór. Tak bardzo chcę zostać z moimi najbliższymi. Świat jest piękny i życie jest piękne. Mam wiele marzeń i planów do zrealizowania. 
Codzienna rehabilitacja, szereg badań i zabiegów, to wszystko jest męczące, a nierzadko ogromnie bolesne, ale mimo to uśmiecham się…
Nie zostawiaj mnie samej w tej trudnej walce.



Dzięki Twojej pomocy, będę miała szansę, żeby żyć.
Za okazane serce serdecznie Ci dziękuję.
Joasia
loading...