Przewrócił się wóz strażacki, kierowca uciekł. "Jechał szybko, zahaczył o pniak i go rzuciło"
Jadący do pożaru wóz strażacki przewrócił się w Jugowie na Dolnym Śląsku. Strażak - ochotnik, który prowadził pojazd, uciekł z miejsca wypadku. Policja poszukuje zaginionego kierowcy.
zdjęcie: screen
Widzę, że wóz się przechyla na drewnianym pniaku. Kołem przednim chyba zahaczył, a szybko jechał to tak go rzuciło - relacjonowała mieszkanka Jugowa.
Kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem. Wóz poruszał się zygzakiem. Nie było na miejscu kierowcy, trudno powiedzieć dlaczego - poinformował Dawid Sarysz, dziennikarz.
Zdaniem dowódcy straży w Nowej Rudzie Rafała Chorzewskiego, mężczyzna mógł uciec, ponieważ obawiał się obciążenia go kosztami naprawy wozu.
Kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem. Wóz poruszał się zygzakiem. Nie było na miejscu kierowcy, trudno powiedzieć dlaczego - poinformował Dawid Sarysz, dziennikarz.
Zdaniem dowódcy straży w Nowej Rudzie Rafała Chorzewskiego, mężczyzna mógł uciec, ponieważ obawiał się obciążenia go kosztami naprawy wozu.
źródło: RMF24