Czesi nie chcą polskiej żywności. W czym problem?
Czesi spadli z trzeciej na piątą pozycję wśród największych odbiorców polskiej żywności – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
zdjęcie ilustracyjne: pixabay
Nasi południowi sąsiedzi zbudowali system specyficznego protekcjonalizmu, który balansując na granicy prawa UE, blokuje polskie produkty – czytamy w DGP. Chodzi o listę produktów tzw. niebezpiecznych, zafałszowanych i o niewystarczającej jakości.
To subiektywny system oceny. Czeska inspekcja handlowa nie informuje, na jakiej podstawie podjęła decyzję o umieszczeniu danego produktu na czarnej liście i nie chce okazywać przebadanych próbek czy przyjmować reklamacji od producentów.
Wszyscy pamiętamy wypowiedź kontrowersyjnego byłego czeskiego ministra finansów, który w jednym z programów telewizyjnych, gdy poproszono go o skosztowanie polskiej kiełbasy, wypalił: „Nie będę jadł tego polskiego g...”.
źródło: money.pl